poniedziałek, 29 grudnia 2014

Roladki z kurczaka ze śliwką i czosnkiem w wędzonej szynce

Roladki z piersi kurczaka są bardzo łatwe w przygotowaniu i wykonaniu, a dodatek majeranku daje prawdziwie polski smak.
Roladki z kurczaka ze śliwką i czosnkiem w wędzonej szynce
SKŁADNIKI na 4 rolady:
  • 2 małe piersi kurczaka
  • 8 plastrów wędzonej szynki (u mnie szwarcwaldzka)
  • 8 śliwek suszonych kalifornijskich
  • 1 ząbek czosnku
  • pół łyżeczki majeranku
  • olej
  • 2 łyżki masła (część do wnętrza roladek, druga część do smażenia pieczarek)
  • sól
  • pieprz
  • 1/2 kilograma małych pieczarek
  • pół łyżeczki soku z cytryny
Roladki z kurczaka ze śliwką i czosnkiem w wędzonej szynce

WYKONANIE:

  • Obie piersi kurczaka rozcięłam wzdłuż. Otrzymałam w ten sposób 4 płaty.
  • Każdy płat mięsa posoliłam i popieprzyłam.Na środku każdej piersi ułożyłam po cienkim kawałeczku masła (ok. pół łyżeczki na porcję), 2 plasterki czosnku, dwie śliwki i szczyptę majeranku. Mięso zwinęłam w rulony.


  • Szynkę ułożyłam na blacie stołu, przygotowując po dwa plastry na porcję mięsa.
  • Starennie owinęłam w nią piersi kurczaka, i ułożyłam w żaroodpornym naczyniu bez pokrywy, polałam olejem i piekłam w temperaturze 160'C przez 20 minut, 
  • W tym czasie umyłam pieczarki , kupiłam malutkie bo moim zdaniem danie z grzybami w całości ciekawie prezentuje się na półmisku. 
  • Na patelni rozgrzałam olej i dodałam łyżkę masła, wrzuciłam pieczarki, posoliłam je i obficie posypałam pieprzem. Mieszałam drewnianą łopatką do odparowania soków z patelni.
  • Na początku smażenia grzybów dodałam też sok z cytryny, który nie zmienia smaku pieczarek, a powoduje, że nie brązowieją.
  • Kiedy mięso się upiekło, obłożyłam je na półmisku smażonymi pieczarkami.

sobota, 27 grudnia 2014

Wołowina po burgundzku

Danie to należy moim zdaniem do jednego z najlepszych sposobów serwowania wołowiny. Przepis pochodzi z klasycznej kuchni francuskiej, która  wydaje mi się być jedną z lepszych w świecie.
W moim odczuciu Francuzi są wyjątkowymi kucharzami i smakoszami, potrafią łączyć proste smaki w znakomite kombinacje. Stworzyli tak wiele wybitnych przepisów, że trudno nie chylić przed nimi czoła.
Wołowina po burgundzku jest mięciutka, rozpływająca się w ustach, przesycona smakami z sosu, w których długo się dusiła. Myślę, że jeszcze smaczniejsza jest odgrzewana kolejnego dnia, jednak o to trudno, bo zawsze znika pierwszego.
Tradycyjnie wołowinę tę kroi się w grubą kostkę. Jednak ja tym razem pokroiłam ją w plastry, by potem ułożyć zgrabne kawałki na półmisku, obłożyć pieczarkami, szalotkami i zaserwować gościom.
Wołowina po burgundzku
SKŁADNIKI;
  • 1 kg wołowiny
  • 1/2 kg pieczarek
  • 6-8 malutkich cebulek lub szalotek
  • 1 średnia marchewka pokrojona w bardzo drobną kostkę
  • 1  średnia cebulka pokrojona w bardzo drobną kostkę
  • 10 dkg boczku wędzonego
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego
  • 2 łyżki masła
  •  olej 
  • 1 łyżeczka mąki
  • 2szklanki czerwonego wytrawnego wina
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 2 szklanki bulionu warzywnego lub z kurczaka
  • pieprz
  • sól
  • 1/2 pęczka natki pietruszki do przybrania
Wołowina po burgundzku

Wykonanie:
  • Wołowinę pokroiłam w grube, 3 centymetrowe plastry i obsmażylam partiami z obu stron na oleju.
  • Usmażone plastry układałam w brytfannie. 
  • Po wysmażeniu mięsa na tej samej patelni podsmażyłam boczek pokrojony w drobną kostkę i także przełożyłam do brytfanny.
  • Teraz na patelnię włożyłam drobno pokrojoną cebulkę i marchewkę, podsmażałam z łyżką masła. Pod koniec podsmażania dodałam drobno posiekany czosnek, przemieszałam, wsypałam łyżeczkę mąki, ponownie przemieszałam, po czym wlałam wino i dodałam koncentrat pomidorowy.
  • Tak przygotowanym sosem zalałam wołowinę, wlewając jeszcze 2 szklanki bulionu, wsypując pieprz i pół łyżeczki soli. Trzeba pamiętać, że bulion był już solony.
  • Tak przygotowaną wołowinę wstawiłam do piekarnika na 2 godziny w temp. 170'C. 
  • Po pierwszej godzinie pieczenia bez pokrywy uzupełniłam płyn pod wołowiną dolewając ok. 3/4 szkl wody i przykrylam wołowinę pokrywą.
  • W międzyczasie na czystej patelni podsmażylam cebulki w całości, dodając łyżkę masła.
  • Cebulki przełożyłam do miski, a na tej samej patelni, dodając resztę masła podsmażyłam pieczarki pokrojone na ćwiartki. Jeśli pieczarki są malutkie, fajnie jest je usmażyć w całości.
  • Usmażone grzyby przełożylam do miski z cebulkami.
  • Po dwóch godzinach pieczenia mięsa w piekarniku dołożylam do niego smażone cebule i pieczarki, które lekko przemieszałam, by połączyły się z sosem.
  • Całość piekłam pod pokrywą jeszcze 15-20 minut, po czym wyłączylam piekarnik i zostawiłam w nim mięso na kolejną godzinę.
  • Po upływie trzech godzin w piekarniku wołowinka stała się mięciutka, soczysta, aromatyczna, idealna do jedzenia.
  • Wołowinę przed podaniem powinno się posypać sporą ilościa natki pietruszki,
  • Dobrze smakuje z bagietką, którą moczy się w pysznym sosie. Można też mięso podać z kluseczkami i kopytkami.
  

piątek, 26 grudnia 2014

Tort makowy z czarną porzeczką i kremem z białej czekolady

Idealny tort makowy na Święta Bożego Narodzenia. Porzeczka swą kwaskowatością przełamała słodycz masy czekoladowej, chociaż ta nie należała do bardzo słodkich. Wszystkie smaki doskonale na siebie wplynęły, połączyły się i jednocześnie stanowiły kontrast.
Tort jest łatwy w wykonaniu, niezbyt słodki i nie może się nie udać, tym bardziej, że ciasto makowe przygotowuje się z gotowej masy makowej. Co do tego byłam sceptyczna, ale się udało.
Tort makowy z czarną porzeczką i kremem z białej czekolady

SKŁADNIKI:

ciasto:

  • puszka 850g masy makowej 
  • 4 jajka
  • 120 g migdałów bez skórki lub gotowe mielone migdały
  • 1 łyżka kaszki manny
  • 3 łyżki wiórków kokosowych
  • 1 łyżka skórki pomarańczowej
  • 2 łyżki suszonej żurawiny
  • 1 łyżka rodzynków
krem z białej czekolady:
  • 400 ml. śmietany kremówki (u mnie 150ml.śmietany 36% i 250ml śmietany 30%)
  • 300g białej czekolady (3 tabliczki)
  • 250g sera mascarpone
  • dodatkowo pół tabliczki mlecznej czekolady do dekoracji tortu
konfitura z czarnej porzeczki;
  • 1/2 kg czarnej porzeczki (u mnie mrożona)
  • 2 łyżki cukru

WYKONANIE:

ciasto:
  • Masę makową przełożyłam do miski, wbiłam do niej całe jaja i ręcznie wymieszałam. 
  • Migdały zmieliłam blenderem na mąkę.
  • Wszystkie pozostałe składniki dodałam do masy makowej, przemieszałam i wyłożyłam na okrągłą blaszkę wyłożoną pergaminem na dnie z bokami wysmarowanymi masłem i obsypanymi mąką. Blacha miała średnicę 20cm. ( mogła być większa, bo u mnie ciasto było dość wysokie)
  • Piekarnik nagrzałam do 150', wstawiłam do niego ciasto i piekłam 40 minut, zwiększając temperaturę do 170' bez termoobiegu.
  • Upieczone ciasto wyjęłam z piekarnika i wystudzilam. 
  • Makowiec wyjęłam z formy,odcięłam nożem nierówny szczyt tortu trochę z chęci spróbowania smaku ciasta.
  • Tort odwróciłam do góry nogami i schowałam do lodówki.
krem z białej czekolady:
  • Śmietankę podgrzałam w garnku i stopiłam w niej połamane kostki czekolady ciągle mieszając. Pilnowałam, by składniki się nie zagotowały. Właściwie mieszając zdjęłam garnek z pieca.
  • Rozpuszczoną w śmietanie czekoladę schłodziłam i włożyłam do lodówki do dnia następnego (masa powinna spędzić w lodówce co najmniej kilka godzin)
  • Po wychłodzeniu śmietany z czekoladą dodałam do masy opakowanie schłodzonego w lodówce serka mascarpone i dokładnie wymieszałam rózgą kuchenną.
konfitura z czarnej porzeczki;
  • Porzeczkę włożyłam do garnka, dodałam do niej cukier i gotowałam mieszając.
  • Chciałam, by porzeczka nie rozgotowała się zupełnie, ale zachowała swoją strukturę.
  •  Podczas gotowania owoce wypuściły dużo soku, dlatego, by nie czekać aż całkowicie odparuje, odlałam 4 łyżki do kubka (doskonałe do herbaty).
  • Kiedy syrop z porzeczki osiągnął gęstość płynnego miodu wyłączyłam owoce, przełożyłam do miseczki i wystudziłam.
  • Może można zastosować gotową konfiturę lub dżem, nie wiem jednak, czy te nie będą zbyt słodkie.
Przełożenie tortu:
  • Ciasto wyjęłam z lodówki i przecięłam wzdłuż, tworząc dwa blaty.
  • Ciasto ma dobrą wilgotność, dlatego nie trzeba go niczym nasączać.
  • Na pierwszy blat wyłożyłam całą konfiturę z porzeczki i rozsmarowałam.
  • Na warstwę porzeczki wyłożyłam 1/3 ilości białego kremu czekoladowego i delikatnie rozsmarowałam
  • Na wysmarowany konfiturą  i kremem czekoladowym blat położyłam drugi krąg makowy, lekko docisnęłam.
  • Pozostałą masę czekoladową wyłożyłam na wierzch drugiego blatu. Częścią kremu wysmarowałam boki tortu.
  • Grubą warstwę kremu rozsmarowałam pozornie niestarannie na zewnętrznej powierzchni tortu.
  • Na koniec zeskrobałam nożem wióry z mlecznej,brązowej czekolady. Wysypałam je na szczyt tortu, i jego boki.
  • Gotowe!!
  • Tort może stać 2-3 dni. Dnia trzeciego był najlepszy!

niedziela, 21 grudnia 2014

Pyszna surówka z pora i jabłek - idealna do pieczeni

Dawno niejedzona surówka znów trafiła na mój stół. Zrobiłam ją po latach zapomnienia,  na myśl o obciążających żołądek i umysł daniach bożonarodzeniowych. Przygotowując się do wielkiego świątecznego przyjęcia postanowiłam, że zrobię w tym roku tę lekką, orzeżwiającą surówkę i podam ją do mięs w drugi dzień Świąt. Chyba to dobry pomysł.
Pyszna surówka z pora i jabłek - idealna do pieczeni
Składniki dla 3 -4 osób:

  • pół średniego pora
  • 2 jabłka winne (u mnie szara reneta)
  • 1, 5 łyżki majonezu
  • łyżeczka soku z cytryny
  • pieprz
  • sól
  • szczypta cukru
  • łyżka koperku do dekoracji i kilka kawałków skórki z cytryny
Pyszna surówka z pora i jabłek - idealna do pieczeni

WYKONANIE:
  • Pora wraz z zieloną częścią umyłam i przecięłam na pół wzdłuż.
  • Pokroiłam go w półkrążki, wrzuciłam na sito i polałam litrem wrzątku z czajnika, by por złagodniał w smaku, stał się delikatniejszy. Wystudziłam go.
  • Jabłka obrałam i starłam na tarce o dużych oczkach, dodałam do nich sok z cytryny.
  • Wystudzone kawałki pora połączyłam z jabłkami, dodałam do nich, sól, pieprz, cukier, majonez.
  • Wymieszaną surówkę schłodziłam w lodówce przez 2 godziny (można dłużej), by smaki się połączyły, przegryzłyi nabrały odpowiedniej temperatury.
  • Przed podaniem jeszcze raz przemieszałam i posypałam zielonym koperkiem i odrobiną skórki z cytryny

wtorek, 16 grudnia 2014

Duże ravioli z grzybami leśnymi, mozarellą, parmezanem i masłem szałwiowym

Uwielbiam ravioli z jego delikatnymi smakami, zapachem masła i teksturą chrupiących w zębamch podprażonych listków szałwi,
Ravioli z grzybami leśnymi, mozarellą, parmezanem i masłem szałwiowym

Składniki dla 3 osób - 3 duże sztuki :

do polania pierożków:

  • 3 łyżki masła
  • kilka listków szałwi
  • 3 łyżki tartego parmezanu 

farsz:

  • 60g (pół kulki) mozarelli
  • 3 łyżki drobno tartego parmezanu
  • 10 dkg suszonych grzybów leśnych
  • 2 ziarna ziela angielskiego
  • 1 liść laurowy 
  • 1 mała cebula
  • łyżeczka masła
  • łyżeczka oliwy
  • pieprz
  • sól
  • 1 szklanka wody

 ciasto:

  • 100g mąki
  • sól
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka oliwy
WYKONANIE:

farsz:

  • Grzyby gotowałam w wodzie z solą, zielem angielskim i liściem laurowym przez 25 minut.
  • W tym czasie drobno pokrojoną cebulkę zeszkliłam na maśle i odrobinie oliwy. 
  • Odcedzone grzyby przełożyłam do miski, dodałam do nich podsmażoną cebulkę i zmiksowałam blenderem na krem. 
  • Do masy dodałam grubo mielony pieprz, startą mozarellę i parmezan. Wszystko dokładnie wymieszałam. 
    farsz do ravioli z grzybów leśnych, mozarelli i parmezanu

ciasto:

  • Mąkę wsypałam do miski, wbiłam do niej jajko, dodałam szczyptę soli i łyżeczkę oliwy. Ciasto ugniatałam, aż do uzyskania gładkiej i elastycznej masy. 
  • Ciasto przykryłam czystą ściereczką bawełnianą i odstawiłam na pół godziny w temp. pokojowej.
  • Po tym czasie ciasto  rozwałkowałam na bardzo cienki płat i wykroiłam z niego 6 kwadratów o bokach 10-11cm
  • Na trzy kwadraty nałożyłam farsz, a pozostałymi trzema przykryłam nadzienie ( by kwadraty dobrze się skleiły palec namoczyłam w wodzie i przejechałam nim wzdłuż krawędzi dolnego kwadratu jeszcze przed nałożeniem warstwy górnej ciasta).
  • Teraz  starannie docisnęłam górny płat ciasta ręcznie, po czym zrobiłam wzorek poprzez odciśnięcie zębów widelca. 
  • W garnku zagotowałam 2 litry wody, posoliłam łyżeczką soli i delikatnie włożyłam 3 duże kwadraty ravioli. Gotowałam je 8-10minut.
  • Odcedzone ravioli polałam stopionym masłem z podsmażonymi w nim, chrupiacymi i aromatycznymi liśmi szałwi, całość posypałam parmezanem.

Wigilijna kapusta z grzybami

Boże Narodzenie tuż tuż, a u mnie w przygotowaniu pyszna kapustka z duuużą ilością suszonych podgrzybków.
Wigilijna kapusta z grzybami

Składniki:

  • 60 dkg kapusty kwaszonej
  • 4 duże garście suszonych grzybów (u mnie podgrzybki)
  • 3 naprawdę duże cebule
  • 20 rodzynek
  • olej 
  • 1 łyżka masła 
  • 5 ziaren angielskich
  • 2 liście laurowe
  • pieprz grubo mielony 
  • łyżeczka rozgniecionych ziaren kolendry
  • sól
  • 2 szklanki bulionu warzywnego 
WYKONANIE:


  • Suszone grzyby zalałam 2 szklankami wody i odstawiłam na noc do namoczenia.
  • Następnego dnia  cebule obrałam i pocięłam w kosteczkę, zeszkliłam na oleju.
  • Kapustę przepukałam na sicie, by pozbawić ją nadmiaru kwasu. Jeśli jednak jest słabo ukiszona nie trzepa jej płukać.
  • Kapustę odcedziłam i przełożyłam do garnka z podsmażoną cebulą, dodałam do niej namoczone grzyby wraz z wodą z moczenia, bulion, przyprawy i łyżkę masła. 
  • Kapustę gotowałam do czasu odparowania nadmiaru płynu(około 40 min.)
  • 20 minut przed końcem gotowania dorzuciłam do niej garść rodzynek, by oddały swoją słodycz, a jednocześnie nie rozgotowały się.
  • Tak przygotowaną kapustę najlepiej jest zropić poprzedniego dnia. Wtedy się przegryzie.
  • Ja po ugotowaniu zamykam ją czasami w wyparzone słoiki, te odwracam do góry dnem i pozostawiam do wystygnięcia. 
  • Kapusta nadaje się do jedzenia nawet po kilku tygodniach, a najsmaczniejsza jest odsmażana.
  • Polecam!!

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Szybka sałata z wędzonym pstrągiem i pomarańczami

Zimno na dworze sprzyja podjadaniu. I ja mam już w przygotowaniu  kilka sycących dań, w sam raz na niesprzyjającą aurę. Jednak dziś w przedświątecznej porze postanowiłam dać odpocząć naszym obciążonym żołądkom, przygotowując na kolację szybką i lekką sałatę z rybą.
Szybka sałata z wędzonym pstrągiem i pomarańczami

Składniki dla 2 osób:

  • 150g wędzonego pstrąga
  • 4 garście podartych liści sałaty
  • 2 pomarańcze
  • 2 łyżeczki kaparów
  • 2 łyżki prażonych nasion słonecznika
  • pół zielonego ogórka grunrowego lub ćwiartkę szklarniowego bez skóry
SOS:

  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka płynnego miodu
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • szczypta soli
WYKONANIE:
  • Liście sałaty podarłam i ułożyłam na talerzach.
  • Pstrąga podzieliłam na części i ułożyłam na sałacie.
  • Pomarańcze okroiłam grubo ze skóry dostając pozbawiając je białej błonki, po czym pokroiłam w grube plastry.
  • Plastry pomarańczy ułożyłam na krawędziach talerzy.
  • Ogórka obranego ze skóry także pokroiłam w plasterki i ułożyłam na sałacie i pstrągu
  • Na wierzch rzuciłam kapary , a na koniec pestki słonecznika wyprażone na suchej patelni.
  • Całość polałam sosem ze zmieszanych ze sobą składników.
  • Serwowałam natychmiast.

piątek, 5 grudnia 2014

Orientalne, lekko pikantne krewetki z mlekiem kokosowym, skórką z limonki i makaronem chińskim

Kto lubi smaki Azji polecam łatwy w wykonaniu, szybki, jednogarnkowy i oczywiście pyszny przepis na krewetki z makaronem!
Orientalne krewetki z mlekiem kokosowym, skórką z limonki i makaronem chińskim

Składniki dla 3 osób:


  • 300g dużych krewetek (u mnie argentyńskie)
  • 250 g makaronu chińskiego chow mein
  • 3 czubate łyżki mleka kokosowego
  • pół papryczki peperoni wraz z nasionami
  • 1 liść kafiru
  • skórka starta z połowy limonki
  • 1/4 surowej czerwonej papryki
  • 2 łyżki gęstego koncentratu pomidorowego
  • łyżka sosu rybnego
  • 1 ząbek czosnku starty na grubych oczkach tarki
  • 2 centymetry kłącza imbiru startego na grubych oczkach tarki
  • ok. 3/4 szkl gorącej wody
  • 4 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 5 listków świeżej bazylii
Wykonanie:
  • Krewetki obrałam z pancerzyków pozostawiając ogony.
  • Każdą krewetkę lekko nacięłam wzdłuż grzbietu i wyjęłam czarne jelitko.
  • Krewetki wypłukałam i osuszyłam na papierowym ręczniku.
  • Na dużej patelni rozgrzałam oliwę, wrzuciłam na nią krewetki, pokrojoną papryczkę chili, tarty imbir i czosnek. Składniki przesmażyłam przez 2 minuty, obracając krewetki na drugą stronę.
  • Dodałam pokrojoną w paski czerwoną paprykę i skórkę z limonki, przemieszałam.
  • Teraz dodałam mleko kokosowe, koncentrat pomidorowy, sos rybny i liść kafiru.
  • Dogotującego się sosu dodałam makaron chiński, podlałam go gorącą przegotowaną wodą  i na małym ogniu mieszałam potrawę do momentu, by makaron zmiękł i wchłonął sos. 
  • Całość doprawiłam kilkoma łyżkami sosu sojowego do smaku, gdyż wcześniej danie nie było solone.
  • Bazylię podarłam w ręku i wrzuciłam do makaronu z krewetkami, odrobinę zostawiłam do dekoracji.
  • Od razu serwowałam. 
  •  Czas smażenia całego dania od momentu wrzucenia krewetek na patelnię, do doprowadzenia makaronu do miękkości nie powinien przekroczyć 8-9 minut.
  • Zbyt długie trzymanie krewetek na ogniu powoduje, że stają się twarde i łykowate, jak wszystkie owoce morza. Natomiast przegotowany makaron robi się kleisty i papkowaty.

czwartek, 4 grudnia 2014

Naleśniki z twarożkiem, czekoladą i orzechami włoskimi

Naleśniki z twarożkiem, czekoladą i orzechami włoskimi

SKŁADNIKI na ciasto:

  • 1 szkl. mąki
  • 1 jajko
  • 1 szklanka mleka
  • pól szklanki zimnej wody
  • płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • płaska łyżeczka cukru waniliowego
  • olej do smażenia
dodatkowo:
  • serek śmietankowy o smaku waniliowm
  • 1/2 szklanki łuskanych orzechów włoskich
  • 2 łyżki nutelli
  • 4 łyżki mleka

WYKONANIE:


  • Wszystkie składniki na ciasto poza olejem wrzuciłam do miski i wymieszałam (można zmiksować). Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietanki. Odstawiłam je do lodówki na 3 godziny. Dobrze jeśli ciasto postoi w lodówce, naleśniki będą wtedy puszyste.
  • Na patelni rozgrzałam  olej i usmażyłam  naleśniki.
  • Wkładałam do naleśników gotowy już, przepyszny serek śmietankowy o smaku waniliowym, sprzedawany w wiaderkach. Na każdą porcję sera wsypałam kilka orzechów włoskich, po czym składałam naleśniki na pół i jeszcze raz na pół, jak na zdjęciu.
  • Nutellę wraz z mlekiem podgrzałam w małym garneczku, po czym zdjęłam z palnika i dokladnie wymieszałam.
  •  Naleśniki polałam czekoladowym sosem i posypałam orzechami - gotowe!

wtorek, 2 grudnia 2014

Pappardelle z podgrzybkami w sosie z białym winem i mascarpone

I znowu coś włoskiego z podgrzybkami z polskich lasów. Pyszny, ociekający sosem z każdej strony makaron pappardelle o zrównoważonym, delikatnym, kremowym smaku.
 Podczas przygotowywania sos wydawał się zbyt intensywny,trochę zbyt słony, mocno winny i czosnkowy. Jednak po zmieszaniu go z makaronem jego smak złagodniał i sos stał się idealny.
 Ach, jak cudownie znów wspomnieć Italię...

Ferrara, to urokliwe miasto prawie całkowicie pozbawione turystów. Mieszkaliśmy tam przez kilka dni i był to czas niezapomniany. Przepiękne zaułki, uliczki, sklepiki, knajpki, wieczory spędzane w kafejkach... .
To w Ferrarze mieliśmy interesujące przeżycie kulinarne w restauracji chińskiej. Odwiedziliśmy jąz powodu przesycenia makaronami i pizzą. Okazała się ona niewypałem, mimo tłumów gości ucztujących w jej wnętrzach. Jedzenie stylizowane na włoskie wydało się nam całkowicie nie trafione. Pewnie tego oczekują tamtejsi mieszkańcy, dla nas natomiast była to gigantyczna porażka gastronomiczna, nie polecam.
 Uświadomiłam sobie wtedy, że Włosi nie akceptują innych kuchni. Chińczyk musiał się mocno nagiąć, by przetrwać na tamtym rynku.
Na włoskiej ulicy właściwie nie można kupić kebabu, czy hamburgera. Mocno trzeba się wysilić, by trafić do Mc Donalda, a gdy już taki się znajdzie, jego gośćmi są obcokrajowcy, turyści i czarnoskórzy emigranci. Wiem, bo korzystałam z toalet w Bergamo.
Włosi po prostu szanują swoje zwyczaje i kuchnię. Wielki pokłon dla nich z tego powodu. Drugim krajem w Europie, gdzie zaobserwowałam takie zjawisko jest Francja. Tam też kultywują przede wszystkim własne tradycje kulinarne.

Ferrara

Mam wielką ochotę przygotować regionalne pierożki prosto z Ferrary. Przyznaję, że były wyjątkowe i nigdzie indziej nie spotykane. Już wkrótce opublikuję przepis na dyniowe cappellaci. A teraz pappardelle z podgrzybkami.

Składniki dla 5 osób:

  • pół kilograma podgrzybków (u mnie przesmażone we wrześniu i zamrożone)
  • 1 kieliszek białego wytrawnego lub półwytrawnego wina
  • 1 ząbek czosnku
  • 3 łyżki oliwy
  • 1 czubata łyżka sera mascarpone
  • 250ml słodkiej śmietanki 12%
  • 100g świeżo tartego sera Grana Padano
  • pieprz i sól
  • 500g makaronu pappardelle
  • garść rukoli
  • szklanka wody od gotowania makaronu

Podsmażone podgrzybki



Pappardelle z podgrzybkami w sosie z białym winem i mascarpone

Wykonanie:

  • Podgrzybki rozmroziłam i wraz z całym sokiem przełożyłam na dużą patelnię, na której była oliwa.
  • Podgrzewałam na małym ogniu, dodając mascarpone, czosnek, pieprz, sól i wino. 
  • Delikatnie mieszając powoli dolewałam śmietankę, nie dopuszczając do bulgotania sosu.
  • Na koniec, po wyłączeniu pieca dodałam do sosu czubatą łyżkę świeżo startego sera Grana Padano i przemieszałam.
  • Smak sosu musi być wyrazisty, gdyż po zmieszaniu z makaronem ulegnie złagodnieniu.
  • W dużym garnku zagotowałam wodę z łyżeczką soli i ugotowałam makaron al dente (6 i pół minuty)
  • Makaron odcedziłam, pozostawiając szklankę wody od gotowania.
  • Przełożyłam makaron do garnka, w którym uprzednio go gotowałam i wlałam do niego cały grzybowy sos. Danie delikatnie przemieszałam , by sos oblepił wstążki z każdej strony, podlałam wodą z gotowania, gdyż makaron chłonie sos.
  • Nie trzeba wykorzystać całej wody od gotowania makaronu, by przypadkiem zbyt nie rozrzedzić sosu. 
  • Szerokie taśmy pappardelli wraz z grzybami przełożyłam na talerze, do każdej porcji dodałam kilka listków rukoli i solidnie posypałam serem.