czwartek, 9 lipca 2015

Prawdziwa sałatka grecka

Sałatka grecka taka jak w Grecji, zawsze z zieloną papryką i czerwoną cebulą, z serem owczym, a nie krowim, z oliwkami czarnymi najczęściej kalamata. Wspomnienie greckiej przygody... i znów się rozmarzyłam. Chociaż sałatkę sobie zjemy...
Prawdziwa sałatka grecka

SKŁADNIKI:
  • 5 twardych słodkich pomidorów
  • 1 duża czerwona cebula
  • 2 zielone ogórki
  • 1 zielona papryka
  • 250g owczej fety
  • 1/2 szklanki czarnych oliwek, najlepiej odmiany kalamata
  • sól
  • 6-7 łyżek oliwy z oliwek
WYKONANIE:
  • Warzywa umyłam, ogórki i pomidory pokroiłam w grubą kostkę i ułożyłam na półmisku.
  • Wokół pomidorów i ogórków ułożyłam pociętą w paseczki paprykę. Warzywa posoliłam z wierzchu bez mieszania.
  • Czerwoną cebulę pokroiłam w cienkie krążki, część z nich rozłożyłam na poszatkowanych warzywach, a drugą część zostawiłam do ułożenia na serze.
  • Fetę pokroiłam na grube kostki, większość z nich połamałam ręcznie, by ich krawędzie były nieregularne (jak w Grecji), pokruszonym serem nakryłam obficie warzywa.
  • Pozostałe krążki cebulki i oliwki ułożyłam na wierzchu sałatki.
  • Tuż przed wystawieniem półmiska na stół sałatę polałam oliwą.

Złociste klopsiki wieprzowe z mozzarellą i koperkiem

Bardzo dobre małe klopsy o wyraźnym aromacie koperkowym zmieniły swą konsystencję dzięki tartej mozzarelli. Stały się delikatniejsze i wilgotne w środku z chrupiącą skórką na zewnątrz.
Złociste klopsiki wieprzowe z mozzarellą i koperkiem
Złociste klopsiki wieprzowe z mozzarellą i koperkiem

Składniki na 8 klopsików:

  • 30 dkg mięsa mielonego z szynki wieprzowej
  • 1 jajko
  • 60g (pół kuli) mozzarelli
  • 2 łyżki bułki tartej
  • sól
  • pieprz
  • pół dużego pęczka koperku
  • pół dużej cebuli
  • 1 ząbek czosnku
  • łyżeczka posiekanych listków lubczyku
  • szczypta majeranku
  • olej rzepakowy
  • mąka do panierowania
Wykonanie:
  • Zmieloną wieprzowinę włożyłam do dużej miski.
  • Cebulkę pokroiłam w bardzo drobną kostkę, podsmażyłam na złoto na oleju. Pod koniec smażenia do cebulki dodałam  dużo posiekanego koperku. Chwilę przemieszałam i wyłączyłam piec.
  • Zawartość patelni włożyłam do miski z mięsem.
  • Dodałam surowe jajko, rozciśnięty w prasce czosnek, majeranek, lubczyk,sól, pieprz i bułkę tartą.
  • Mozzarellę starłam na tarce o grubych oczkach, dodałam do masy mięsnej, dokładnie wymieszałam.
  • Na patelni rozgrzałam olej.
  • Z masy mięsnej formowałam małe wałeczki mocząc dłonie w zimnej wodzie, by mięso się do nich nie przyklejało.
  • Na talerz wysypałam mąkę i obtoczyłam w niej każdy klopsik.
  • Obsmażyłam mięsne wałeczki z wszystkich stron.
  • Serwowałam z młodym bobem gotowanym z koperkiem, następnie podsmażonym na maśle.

środa, 8 lipca 2015

Chłodnik z pomidorów, czyli hiszpańskie gazpacho

                                        Letnia chłodnikowa wariacja pomidorowa.
                          Można zajadać bez ograniczeń, tyle ile zmieści się w brzuchu.
                                          Od kilku lat trafia na mój stół każdego lata.
Przyrządzam zupę z pomidorów w dużej ilości, na osobnych miskach układam uzupełniające ją krojone składniki i oliwę. Każdy domownik ma możliwość dołożenia sobie dodatków według własnego uznania i smaku.
             Wszystko ustawione na wspólnym stole - prawdziwa biesiada w upalny dzień.
Chłodnik z pomidorów, czyli hiszpańskie gazpacho
Składniki dla 3-4 osób:

na zmiksowaną zupę:

  • 1 kg dojrzałych pomidorów
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 1/2 świeżej papryczki chili
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/2 białej cebuli
  • sól
  • 2 łyżeczki cukru brzozowego (może być zwykły do smaku)
  • 1 łyżka sosu worcestershire lub czerwonego octu winnego
krojone dodatki do zupy:


  • 1 czerwona papryka
  • 1 średni pomidor lub kilka pomidorków koktajlowych
  • 2 łyżki natki pietruszki
  • oliwa z oliwek
  • 2 krótkie zielone ogórki szklarniowe
  • 1 biała cebula
  • 3 kromki razowego lub żytniego chleba

Wykonanie:
  • W małym garnku zagotowałam wodę.
  • Pomidory nakroiłam wokół ogonka, by łatwiej obrać skórkę po ich sparzeniu.
  • Każdy pomidor zanurzałam we wrzątku, po czym wyjmowałam go do dużej miski za pomocą widelca i łyżki.
  • Sparzone pomidory obrałam ze skóry, pokroiłam na mniejsze kawałki, wykrawając jednocześnie twardy fragment po ogonku.
  • Papryczkę chili drobno pokroiłam i dodałam do pomidorów. Paprykę, cebulę, czosnek przekroiłam na mniejsze części, dodałam sól i cukier.
  • Zmiksowałam, dosładzając i soląc, dodając sos worcestershire na końcu do smaku.
  • Tak przygotowany chłodnik wstawiłam na kilka godzin do lodówki. Musi być na prawdę zimny.
  • Dodatki które wrzuca się do schłodzonej zupy pokroiłam przed podaniem , by były jędrne.
  • Ogórek, papryka i pomidory także powinny być schłodzone w lodówce.
  • Wszystkie warzywa, cebulę, paprykę, ogórek, pomidory pokroiłam w kostkę i ułożyłam w osobnych miskach.
  • Natkę pietruszki posiekałam i włożyłam do kolejnegonaczynia
  • Chleb pokroiłam w kostkę i podsmażyłam na oliwie, robiąc z niego grzanki, ale podawałam je już przestudzone.
  • Miseczki z poszczególnymi dodatkami oraz oliwę ustawiłam na stole.
  • Każdemu domownikowi wlałam chłodnik do misek.
  • Dodatki wkładali sobie według własnych proporcji.
  • Na koniec polewali całość oliwą z oliwek.

wtorek, 7 lipca 2015

Kanapeczki żytnie z pastą tuńczykową i tymiankiem

        Kanapeczka na jeden kęs. Dopiero w ustach łączą się wszystkie składniki pozostawiając ciekawe doznania.
Kanapeczki żytnie z pastą tuńczykową i tymiankiem
Kanapeczki żytnie z pastą tuńczykową i tymiankiem

Składniki na 8-10 małych kanapek:

  • 2-3 kromki żytniego chleba
  • 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
  • 3 łyżki majonezu
  • 1 łyżeczka musztardy stołowej
  • pół białej cebuli + kilka krążków do dekoracji
  • łyżeczka sosu worcestershire
  • 5 pomidorków koktajlowych
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • sól
  • pieprz
Wykonanie:
  • Kromki chleba przekroiłam na krzyż, by z każdej powstały 4 mniejsze kwadraciki
Pasta tuńczykowa:
  • Odsączonego tuńczyka włożyłam do miseczki, dodałam do niego drobno posiekaną cebulkę i pozostałe składniki, oprócz tymianku i pomidorów.
  • Wszystkie składniki rozgniotłam i wymieszałam widelcem, by wyczuwalne były cząstki ryby i cebulki (myślę, że nie należy pasty blendować)
  • Przygotowaną masę nakładałam na kanapeczki, dekorując każdą dwoma ćwiartkami pomidorka koktajlowego, połową krążka cebuli i gałązką tymianku.
  • Kanapeczki gotowe.

Bakłażany zapiekane z mozzarellą i parmezanem w stylu włoskim

  Che bella Italia!! Zachęcona smakiem i wyglądem bakłażanów alla parmigiana, serwowanych w jednej z florenckich trattorii postanowiłam odtworzyć to danie w domu. Przenikające się połączenia warzyw , oliwy i serów w zapiekance udały się wspaniale.
Są doskonałym daniem głównym w towarzystwie pieczywa lub włoskiej focaccii, na którą przepis umieszczę wkrótce, bo udała się wybitnie!
Bakłażany alla parmigiana
Bakłażany przed zapieczeniem


Bakłażany alla parmigiana w moim wykonaniu

Składniki:
  • 2 duże bakłażany lub 3 małe
  • pół szklanki oliwy
  • sól
  • 100 g tartego parmezanu
  • 250 g (2 kulki) mozzarelli
  • szczypta suszonej bazylii
  • 1 ząbek czosnku
  • 300 ml passaty pomidorowej lub 2 puszki pomidorów
Wykonanie:
  • Bakłażany pokroiłam w grube, 1 i 1/2 cm plastry, każdy z nich posypałam solą i odstawiłam na 15 minut. 
  • Po tym czasie plastry bakłażana opłukałam i osuszyłam, pozbawiając je tym sposobem charakterystycznej goryczki.
  • Plastry ułożyłam na blasze do pieczenia na pergaminie, polałam oliwą i wstawiłam do piekarnika do czasu, aż wbity w nie widelec łatwo wchodził (jakieś 20 min.)
  • Można bakłażany smażyć partiami na patelni, jednak chłoną one jak gąbka oliwę i trzeba je cały czas nią podlewać. Moim zdaniem upieczenie w piekarniku jest znacznie korzystniejsze ze względu na ilości konsumowanego tłuszczu podczas jedzenia.
  • Naczynie żaroodporne wysmarowałam oliwą, a na dnie ułożyłam warstwę z połowy upieczonych bakłażanów.
  • Mozzarellę pokroiłam w plastry , które ułożyłam na bakłażanach znajdujących się w formie do zapiekania.
  • Na serze położyłam już ostatnią warstwę bakłażanów.
  • Do sosu pomidorowego dodałam sól, rozciśnięty ząbek czosnku, suszoną bazylię i łyżkę oliwy. Wszystko dokładnie wymieszałam, a powstałym sosem ostrożnie zalałam bakłażany w formie tak, by spłynął na  wszystkie warzywa.
  • Na koniec zapiekankę zasypałam grubą warstwą tartego parmezanu.
  • Zapiekałam w piekarniku do czasu, aż sos pomidorowy zaczął bulgotać i w niektórych miejscach  podpiekać się (ok. 25 min. ).
  • Dobrze jest po wyjęciu z piekarnika pozostawić zapiekankę na 5 minut, zanim zaczniemy jeść.

poniedziałek, 6 lipca 2015

Ryż z porami, młodą marchewką i estragonem w sam raz na gorące dni

      Danie to zrobiłam w upalną niedzielę i okazało się strzałem w dziesiątkę. Jego letni smak wzmocniła duża garść  świeżego, aromatycznego estragonu, który od kilku lat obficie rośnie w moim ogrodzie. Jest on wspomnieniem kuchni rumuńskiej, w której był ziołem dominującym.
Tym razem jednak zastosowałam go pod wpływem wrażeń, które przywiozłam w sobotę z Gruzji, kraju pięknych ludzi,przyrody, architektury i świetnych smaków, a wśród nich dominującego właśnie estragonu, kolendry i kilku innych...
Na prawdę polecam wszystkim zielony estragon, który coraz częściej można spotkać na polskich bazarach. KKilka lat temu kupiłam go wiosną w doniczce, wsadziłam do ziemi w ogrodzie, gdzie bez problemu zimuje i rozrasta się coraz bardziej, osiągając wysokość pond pół metra, serio! Czytałam, że w naszych warunkach można uprawiać estragon rosyjski, bo bez problemu zimuje. Występuje też odmiana francuska, bardziej aromatyczna, jednak wrażliwa i mało odporna. Tak więc po obserwacji moich obfitych plonów sądzę, że moje zioło jest właśnie rosyjskie.
Ryż z porami, młodą marchewką i estragonem w sam raz na gorące dni
Składniki dla 3 osób:

  • 2 woreczki ryżu długoziarnistego parboiled
  • 4 szklanki wody
  • 1/2 kostki bulionu warzywnego
  • 1/2 pora
  • 3 młode marchewki
  • pęczek estragonu
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 plastry czerwonej papryki
  • pieprz
  • sól do smaku
  • oliwa z oliwek
Ryż z porami, młodą marchewką i estragonem w sam raz na gorące dni
Wykonanie:
  • Ryż gotowałam przez 15 minut w wodzie z bulionem 
  • W tym samym czasie na dużej patelni rozgrzałam oliwę i na małym ogniu poddusiłam pokrojonego w półplasterki pora
  • Podczas duszenia pora dodałam obrane, pokrojone w cienkie plasterki marchewki i razem podsmażałam (marchewka powinna zostać chrupiąca).
  • Następnie pokroiłam w drobną kosteczkę cienkie paseczki czerwonej papryki, dodałam do warzyw na patelni.
  • Całość podlałam odrobiną oliwy, podsypałam zmielonym pieprzem, dodałam pokrojony w plasterki czosnek i grubo poszatkowany estragon, mieszając dusiłam trzy minuty.
  • Do ciepłych warzyw dodałam odcedzony, ugotowany, gorący ryż, podlałam moją doskonałą oliwą i wszystko jeszcze chwilę smażyłam, cały czas mieszając. Lekko posoliłam do smaku.
  • Danie udało się wspaniale.